Skinimalizm – najgorętszy trend beauty 2021 roku

Koniec z toną makijażu. Skinimalizm będzie najmodniejszym trendem beauty w 2021 roku.

O co w tym chodzi? Mniej znaczy więcej! Coraz więcej kobiet zaczyna go wprowadzać w swoje życie. Na dodatek czas spędzany w domu przez pandemię z pewnością przyczynił się do zmiany naszych nawyków, również tych makijażowych. Spędzając większość czasu w domu, stawiamy na pielęgnację i nomakeup. Dlatego wszystko wskazuje na to, że skinimalism będzie najgorętszym trendem w branży beauty tego roku. Jak się do niego przekonać i na czym on dokładnie polega?

Jeszcze do niedawana panował trend na pełny i kolorowy makijaż. Tony podkładu, by nasza skóra wyglądała na wygładzoną jak kartka papieru, bez otwartych porów. Ukryte zmarszczki i cienie pod oczami, a na półkach w łazience pełno kosmetyków, która mają przygotować naszą skórę na ten typ makijażu. Jednak teraz trendy beauty zmieniły się o 180 stopni. Większą wagę przywiązujemy do zmniejszenia ilości kupowanym kosmetyków oraz zwiększania świadomości, o tym czego potrzebuje nasza skóra

Bezsprzecznie przyczyniła się do tego pandemia Covid-19, a wraz z nią kryzys gospodarczy oraz nurt less waste. Na rynku pojawiły się wielorazowe i bardziej ekologiczne zamienniki codziennych przyborów. Bawełniane płatki do zmywania makijażu, szczoteczki wykonane z drewna, wielorazowe maszynki, czy szklane opakowania, które wyparły plastikowe opakowania.

W skinimaliźmie nie chodzi o to, by odrzucić wszystkie kolorowe i pielęgnacyjne kosmetyki i zamienić je na szare mydło i krem Nivea. Skinimalizm to odpowiednie wyważenie.

Oprócz ekologii, duże znaczenie ma również inny problem, który naświetlany jest już od 2019 roku. Chodzi o niszczenie bariery hydrolipidowej skóry. Częste zmiany kremów do twarzy, coraz to nowsze i inne sera nawilżające na rynku, peelingi, stosowanie kwasów, olejków eterycznych prowadzi do uwrażliwienia skóry, która traci przez to swoją naturalną barierę ochronną. I coraz więcej osób trafia do gabinetów dermatologicznych z przeróżnymi problemami skórnymi.

Jakie zalety może nam przynieść skinimalizm? Są to między innymi: 

• Oczyszczenie i zregenerowanie skóry, zwężenie porów
• Poprawa skóry suchej i matowej po odstawieniu makijażu na rzecz odpowiednio dobranej pielęgnacji
• mniejsze ryzyko wystąpienia reakcji alergicznych na uczulające nas składniki kosmetyków kolorowych

W jaki sposób przerzucić się na skinimalizm?

• Nie kupuj kosmetyków tylko pod wpływem emocji

Twoja ulubiona beauty influencerka poleca nowości i już od pierwszego spojrzenia wiesz, że musisz je mieć. Ale czy na pewno są ci one potrzebne? Zastanów się, czy nie dałeś się nabrać na kolejne ładne opakowanie lub najświeższą nowinkę, ale tak naprawdę nie potrzebujesz kolejnego kosmetyku, który będzie leżał na półce w łazience. Traktowanie swojej twarzy jako pola do pielęgnacyjnych eksperymentów to nic dobrego.

• Stwórz swoją własną bazę kosmetyków

Stwórz listę kosmetyków, które ci się sprawdziły i wypełniają swoją funkcję. Każda skóra jest inna i na każdą z nas zadziała inny kosmetyk. Łagodny kosmetyk myjący bez silnych, wysuszających detergentów, prosty, bezzapachowy krem nawilżający i krem z wysokim filtrem SPF 30 lub 50 to pielęgnacyjne must have.

• Stosuj metodę denka.

Postaraj się, aby kosmetyk zużyć do końca i dopiero wtedy kupić kolejny. Wykorzystuj zakupiony kosmetyk do samego dna, nie kupuj kolejnego jeśli masz jeszcze poprzedni. To pozwoli ci zaoszczędzić pieniądze i nie kupować niepotrzebnych rzeczy, przy okazji zakupów w drogerii.

• Daj czas kosmetykowi, aby zadziałał

Stosowanie kosmetyku przez dwa pierwsze tygodnie to często za mało, by produkt w pełni zadziałał i zwalczył twój problem. Najdłuższa w praktyce wydaje się kuracja trądzikowa i przykład stosowania kwasów, na który potrzeba nawet do 6 miesięcy, by pozbyć się kłopotu. Dlatego nie zniechęcaj się po trzech dniach jeśli nie zobaczysz rezultatów. Bądź cierpliwa i konsekwentna. Co ważne, cykl wymiany naskórka trwa 4 tygodnie, dlatego na zmiany w wyglądzie twarzy trzeba trochę poczekać.